Antonio Canova (1757–1822) - przez współczesnych wychwalany, przez potomnych lekceważony
On sam niewiele sobie robił z całej wrzawy wokół jego postaci. Był samotnikiem, nie miał rodziny i całą swoją energię pożytkował na pracę i działalność społeczną. Wspomagał finansowo swych uczniów, walczył o ochronę włoskich dzieł sztuki, starając się zapobiec ich wywożeniu za granicę; sam inwestował w archeologiczne zabytki, przekazując je włoskim muzeom.
Urodził się w Republice Weneckiej w rodzinie kamieniarzy. Początkowo tworzył jeszcze w stylu baroku i rokoka, ale po przyjeździe do Rzymu w 1780 roku, gdzie starał się poznać tajniki rzeźby greckiej (znanej z rzymskich kopii), jego sztuka nabrała cech stylu statycznego, klasycznego, z tendencją do idealizmu i dostojeństwa, dalekiego jednak od patosu i monumentalności poprzedniej epoki. Rzeźby Canovy wzruszały i fascynowały przez swą cichą melancholię, bezczasowe piękno i doskonałość wykonania. W Rzymie szybko doceniono jego talent, powierzając mu pracę przy dwóch znaczących papieskich sarkofagach – Klemensa XIII i Klemensa XIV. Pracował też dla Napoleona Bonaparte i jego rodziny, czego najlepszym artystycznym przykładem jest portret siostry cesarza Francuzów – Pauline Borghese, dzieło o niespotykanym do tej pory charakterze (Pauline Borghese jako Wenus Zwycięska).
Do najciekawszych, choć zapewne nie najlepszych dzieł Canovy, które zamówione zostały przez papieża Piusa VII dla ozdoby prostokątnego dziedzińca Belwederu, należą posągi dwóch antycznych pięściarzy. Artysta daleko odszedł w nich od tak podziwianego w jego dziełach klasycznego spokoju i harmonii na rzecz demonstracji siły, i to one stanowić będę ogniwo łączące antyczną sztukę rzymską z tą, która zrodzi się w XX wieku pod auspicjami innego wielbiciela sztuki antycznej – Benita Mussoliniego.
Szukając śladów bytności Canovy w Rzymie, nie sposób nie wspomnieć jego domu, w którym wraz ze swymi licznymi współpracownikami i uczniami pracował i przyjmował gości. Znajduje się on przy via Canova (ongiś via di San Giacomo), małej uliczce, odchodzącej od via del Corso, naprzeciw dawnego szpitala (Ospedale di San Giacomo). Casa del Canova (dom Canovy) trudno przeoczyć, gdyż jego fasadę zdobią fragmenty antycznych płaskorzeźb i elementów dekoracyjnych ongiś znalezionych przy via Appia Antica, gdzie artysta osobiście nadzorował prace archeologiczne.
Fasadę tę zdobi też popiersie rzeźbiarza, przypominające o jego pobycie w mieście nad Tybrem. Artysta zakupił ten dom w 1803 roku, cztery lata po osiedleniu się w Rzymie. Tu stworzył swe najsłynniejsze dzieła – oprócz wspomnianego posągu Pauline Borghese również takie słynne rzeźby, jak Trzy Gracje czy Psyche i Kupidyn, obecnie znajdujące się poza granicami Italii.
Drugim miejscem w Rzymie związanym z rzeźbiarzem, dla zwiedzających o wiele ciekawszym, jest kawiarnia i restauracja znana pod nazwą Muzeum Atelier Canovy i Tadoliniego, znajdująca się przy via del Babuino 150a, do której wejścia „pilnuje” jedna z najbardziej dziwacznych rzeźb – „jakby odarty ze skóry” Babuino. Ulokowaną pod tym adresem pracownię w 1818 roku Canova odstąpił swemu uczniowi Adamo Tadoliniemu i od nazwisk obu rzeźbiarzy – mistrza i ucznia – kawiarnia wzięła swą nazwę. Czy była tu rzeczywiście druga pracownia Canovy, czy też Canova pośredniczył jedynie w jej zakupie, nie wiemy do końca.
Po śmierci Adama przeszła w ręce rodziny Tadolini, z której przez kolejne dekady wywodzili się zdolni rzeźbiarze. Pozostawała ich własnością do 1967 roku. I to właśnie artefakty poszczególnych członków rodu Tadolini, ale też zdjęcia, narzędzia i dokumenty, a także pozostałe po Canovie odlewy (w tym sławna Tancerka i gipsowy odlew pomnika nagrobnego papieża Klemensa XIV) zdobią ten przybytek. Ale to dziwne muzeum dziś jest przede wszystkim miejscem, gdzie przy stoliku ustawionym wśród luźno rozstawionych odlewów można napić się kawy i prosecco, a nawet zjeść lunch albo kolację.
Najwybitniejsze dzieła Antonia Canovy w Rzymie:
Kościół Santi Apostoli
Kościół San Marco
Bazylika San Pietro in Vaticano
Kościół Sant’Antonio dei Portoghesi
Musei Vaticani – Museo Pio-Clementino (Muzea Watykańskie)
Galleria Borghese
Galleria Nazionale d’Arte Moderna
W Watykanie Canova pełnił funkcję generalnego inspektora do spraw zabytków i to on pojechał do Paryża po upadku Napoleona, aby odzyskać zagarnięte przez niego dzieła sztuki i przywieźć je z powrotem, co też w znacznym stopniu mu się udało.
Artysta był ulubieńcem kolejnych papieży, ale o jego prace i przyjaźń zabiegali też władcy ówczesnej Europy – cesarz austriacki, król Anglii czy cesarz Francuzów – Napoleon. Jego sztuka była wychwalana i podziwiana, a on sam uchodził za wyrocznię w sprawie gustu i piękna. W Rzymie nazywano go Najwyższym Ministrem Piękna, ale, jak się okazało, pozycja taka nie była mu pisana na zawsze. Z piedestału strącono go w XX wieku, dopatrując się w jego rzeźbach pozy, słodyczy i sentymentalizmu, nie dostrzegając w nich żadnej oryginalności. Ten sam włoski historyk sztuki Roberto Longhi, który „odkrył” Caravaggia w połowie XX wieku, bezlitośnie chłostał prace Canovy, odbierając im wszelką wartość. Obecnie percepcja jego dzieł zmieniła się, choć on sam w Rzymie wciąż wydaje się czekać na swój wielki powrót.
Może zainteresuje Cię również
Herkules – nieustraszony i niezbyt błyskotliwy opiekun Rzymu
Zgodnie z art. 13 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO), informujemy, że Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest firma: Econ-sk GmbH, Billbrookdeich 103, 22113 Hamburg, Niemcy
Przetwarzanie Pani/Pana danych osobowych będzie się odbywać na podstawie art. 6 RODO i w celu marketingowym Administrator powołuje się na prawnie uzasadniony interes, którym jest zbieranie danych statystycznych i analizowanie ruchu na stronie internetowej. Podanie danych osobowych na stronie internetowej http://roma-nonpertutti.com/ jest dobrowolne.